W Urzędzie Gminy Kęty obradował Sztab Kryzysowy
Jak ostrzegają Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowy Instytut Badawczy oraz Polscy Łowcy Burz, nadchodzi niż genueński, szczególnie groźny w obszarze Polski południowo-zachodniej i południowej. Oznacza to spodziewane długotrwałe, ulewne opady, w rezultacie których w naszym regionie może dojść do zalań, podtopień i powodzi. Oprócz silnych opadów prognozuje się też burze i silne porywy wiatru. Szczególnie zagrożonymi regionami na południu Polski są Beskid Śląski, Mały, Żywiecki, Makowski, Tatry oraz Podhale.
Jako że gmina Kęty znajduje się na zagrożonym obszarze, dziś w godzinach porannych zebrał się Sztab Kryzysowy Gminy Kęty, zwołany przez burmistrza Marcina Śliwę, podczas którego omawiano strategię zminimalizowania potencjalnych szkód oraz podjęto pierwsze kroki w celu zabezpieczenia przed zagrożeniami. Na spotkaniu zobowiązano Straż Miejską do regularnych kontroli cieków wodnych grożących wylaniem. Dokonano przeglądu ilości dostępnych worków i piasku, a MZWiK zobowiązał się do zagwarantowania optymalnego działania kanalizacji miejskiej. Z kolei Wody Polskie na bieżąco informować będą o zrzutach oraz zwiększonym przepływie wody. Monitoringiem objęto potoki będące w zarządzaniu Wód Polskich oraz inne cieki będące w administracji Miejsko-Gminnej Spółki Wodnej w Kętach oraz Gminy Kęty. Komendant Gminny ZOSP RP w Kętach Artur Suski zleciał podległym jednostkom OSP przegląd sprzętu przeciwpowodziowego oraz gotowość bojową.
Przedstawiciel Wód Polskich wskazał, że na kaskadzie rzeki Soły nastąpiły zrzuty wody, dzięki czemu w zbiornikach utworzono rezerwę w ilości 52 mln m3. Urząd Gminy Kęty oraz Przedsiębiorstwo Komunalne „Komax” zapewnią worki oraz piasek potrzebny do ich napełnienia w razie wystąpienia zagrożenia powodziowego. Przygotowane są też urządzenia do napełniania worków piaskiem.
W razie miejscowych zagrożeń należy kontaktować się z numerem alarmowym 112 lub z Powiatowym Centrum Zarządzania Kryzysowego w Oświęcimiu – telefon 33 844 89 80.
oprac. M.H.
