Logo Urzędu Miejskiego Kęty

Jak przygoda to tylko w Warszawie!

W tym mieście codziennie od rana
 Przeżywasz to samo co krok,
 Zdumienie: ulica nieznana,
 Olśnienie: nieznany ci blok.

Im dalej, tym cudów tych więcej:
 To Trasa, to tunel, to gmach.
 I znowu olśnienie: przy moim twe serce
 Szybko bije tak, szybko bije tak... ach!

Jak przygoda, to tylko w Warszawie, w Warszawie,
 Jak Warszawa to w maju, gdy kwitną bzy.
 A jak tańczyć, to tylko walczyka w Warszawie,
 A jak walczyk, to z chłopcem takim jak ty!

Królu Zygmuncie! Powiedz nam, czyś
 Widział Warszawę tak piękną jak dziś?

Jak przygoda, to tylko w Warszawie, w Warszawie,
 Jak Warszawa to w maju, gdy kwitną bzy.
 A jak tańczyć, to tylko walczyka w Warszawie,
 A jak walczyk, to z chłopcem takim jak ty!

Krakowskim Przedmieściem ku schodom,
 Ku schodom ruchomym i w dół.
 Przygodo, warszawska przygodo,
 Gdzie szukać cię, jeśli nie tu?

Na Rynku przygrywa muzyka,
Do tańca podaje nam takt.
To grają - chodź prędzej - naszego walczyka,
Jak przygoda to, jak przygoda to, ach!

Jak przygoda, to tylko w Warszawie, w Warszawie,
Jak Warszawa to w maju, gdy kwitną bzy.
A jak tańczyć, to tylko walczyka w Warszawie,
A jak walczyk, to z chłopcem takim jak ty!

Królu Zygmuncie! Powiedz nam, czyś
Widział Warszawę tak piękną jak dziś?

Tak o Warszawie śpiewała Irena Santor i słowa tej piosenki mogłyby świetnie oddać to, co przeżyli w Warszawie uczniowie klasy 6c, 7 i klas 8 ze Szkoły Podstawowej w Bulowicach w dniach  od 17 do 19 kwietnia 2023r. Wyjazd był możliwy dzięki wsparciu poprzez program Ministerstwa Edukacji i Nauki „Poznaj Polskę”

Wcześnie rano, bo o 5.30 zebraliśmy się przed szkołą, by wyruszyć w kilkugodzinną podróż autokarową do naszej stolicy.

Zwiedzanie Warszawy rozpoczęliśmy od wizyty na Starym Mieście, gdzie znajduje się Kolumna Zygmunta III Wazy. Od razu pomaszerowaliśmy pod Zamek Królewski. Podziwialiśmy piękno budynku, który został zbudowany w stylu barokowo-klasycystycznym. Potem powędrowaliśmy na ul. Świętojańską, gdzie mieści się Bazylika Archikatedralna św. Jana Chrzciciela - miejsce, gdzie król ślubował przyjęcie Konstytucji 3-go maja. Następnie pospieszyliśmy na Rynek Starego Miasta, na którego środku  stoi pomnik Warszawskiej Syrenki. Niedaleko mieści się restauracja "Bazyliszek", nad wejściem, której wisi podobizna potwora. 

Kolejnym etapem było zwiedzanie Muzeum Powstania Warszawskiego, mieszczącego się w dawnej elektrowni tramwajowej z początku XX wieku. Będąc tam, mogliśmy poruszać się w scenerii sprzed ponad siedemdziesięciu lat, chodząc po granitowym bruku, wśród gruzów zniszczonej Stolicy. Przy stalowym monumencie oglądaliśmy wyryte na nim kalendarium powstania oraz słuchaliśmy dźwięku przypominającego bicie serca. To wszystko miało nam uzmysłowić, że pomimo ogromnych zniszczeń w roku 1944, serce Warszawy wciąż biło. Na własne oczy dostrzegaliśmy jak wyglądał czas okupacji oraz przygotowania do wybuchu powstania, a także poznaliśmy historię godziny „W”. Widzieliśmy trudne życie codzienne w powstańczej Warszawie. Mogliśmy na własnej skórze przekonać się jak wyglądała ewakuacja ze zniszczonego miasta, prowadzona jedyną, względnie bezpieczną drogą, jaką były warszawskie kanały. Idąc kanałami, w zupełnej ciemności i całkowitej ciszy, walczyliśmy ze strachem i swoimi słabościami. Było to dla nas bardzo trudne i emocjonujące przeżycie. Dokładnie tak samo, jak podczas oglądania filmu „Miasto ruin”, prezentującego przerażający obraz zniszczonej Warszawy po 63 dniach walk. Ponadto w sali zawierającej replikę samolotu Liberator B-24J dowiedzieliśmy się, w jaki sposób alianci wspierali walczące miasto oraz jak skrajnie niebezpieczne było to zadanie. Pod koniec zwiedzania, mogliśmy jeszcze zobaczyć Miejsca Pamięci, w których znajdowały się powstańcze mogiły. Wizyta w Muzeum Powstania Warszawskiego, była dla nas dużym przeżyciem. Będąc tam oddaliśmy hołd pamięci tym, którzy zginęli w obronie naszej wolności.

Po dniu  pełnym wrażeń  udaliśmy się na zasłużony odpoczynek do hotelu, który także okazał się pięknym obiektem i miło spędziliśmy w nim czas.

Drugi dzień naszego pobytu w Warszawie rozpoczęliśmy zaraz po śniadaniu, zobaczyliśmy Belweder - Zespół Rezydencji Prezydenta RP. Dowiedzieliśmy się, że nazwa pochodzi z włoskiego „bel vedere” co znaczy „piękny widok”. Jego historia wiąże się z wieloma osobistościami i wydarzeniami, jednak głównie słynie jako siedziba prezydentów Polski. Stamtąd udaliśmy  się na spacer po Łazienkach Królewskich. Wszystkim bardzo podobał się Teatr na Wyspie, a w szczególności półkolista widownia, scena położona na sztucznej wyspie i rząd kamiennych rzeźb, przedstawiających sławnych autorów dramatycznych. Uczestnicy wycieczki zachwycali się także florą i fauną tego parku, do zdjęć "pozowały" nam przepiękne pawie i liczne wiewiórki.

Kolejnym etapem był spacer szlakiem harcerskich „Szarych Szeregów” do liceum Stefana Batorego i Arsenał.  Po obiedzie bardzo wzruszającym etapem wycieczki było przejście na Powązki Wojskowe - odwiedzenie  grobów młodych powstańców  z Powstania Warszawskiego.  Uwagę uczniów przykuła kwatera przypisana poległym z Harcerskiego Batalionu Armii Krajowej „Zośka”. Ich cechą charakterystyczną są białe, brzozowe krzyże umocowane na każdej mogile. Spoczywają tu m. in. Maciej Aleksy Dawidowski ps. „Alek”, Tadeusz Zawadzki ps. „Zośka”, Jan Bytnar ps. „Rudy” – czyli główni bohaterowie lektury  „Kamienie na szaniec”. Zapaliliśmy też znicze na grobach Aleksandra Kamińskiego – autora wyżej wymienionej książki oraz poety Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Wśród mnogości mogił mogliśmy odnaleźć grób jedenastoletniego Jędrusia Szwajkierta, najmłodszego żołnierza Powstania Warszawskiego. Na końcu przeszliśmy  na” Łączkę” ,  miejsce pochówku zamordowanych żołnierzy  AK przez komunistyczne władze powojennej Polski. Mogliśmy również zobaczyć zespół zabytkowych cmentarzy wyznaniowych na Powązkach. To miejsce wyjątkowe, ponieważ unikalnym zjawiskiem jest, by na jednej nekropolii, jednocześnie najstarszej, znalazły się groby osób różnych kultur i tradycji m.in.: Cmentarz Powązkowski, Ewangelicko- Augsburski, Ewangelicko- Reformowany, Żydowski, Muzułmański i Kaukaski.

W tym dniu fani sportu mogli zaspokoić swoją ciekawość.. Ogromne wrażenie na wszystkich uczestnikach zrobił stadion Narodowy. Dotarliśmy na punkt widokowy, z którego mogliśmy podziwiać całą panoramę stadionu . A na trybunach prowadzone były zagorzałe dyskusje na temat piłkarzy i meczy a także samego obiektu sportowego i trwających przygotowań pod mecz o puchar Polski.

Zupełnie innych wrażeń dostarczyły nam odwiedziny w Centrum Nauki Kopernik- gdzie rządziły nauki ścisłe i przyrodnicze a wszelkich informacji udzielała Sztuczna Inteligencja równie sztucznego Mikołaja Kopernika. Mogliśmy tam poznać tajemnice otaczającego nas świata.   Mogliśmy wszystkiego dotknąć, zbadać oraz sprawdzić, jak działają tajemnicze eksponaty. Wielką zabawą, ale i nauką były przeprowadzone eksperymenty.

 Piękny dzień zwieńczyła wizyta w Pałacu Kultury- z piękną perspektywą Warszawy i coś dla ciała, czyli wizyta w Złotych Tarasach.  Po powrocie do autokaru ruszyliśmy w kierunku  Placu Piłsudskiego, by tam zobaczyć Grób Nieznanego Żołnierza  Następnie zwiedzaliśmy stolicę z okien autokaru: przejeżdżaliśmy Traktem Królewskim, m.in. Krakowskim Przedmieściem,  Nowym Światem, Alejami Ujazdowskimi, zobaczyliśmy budynki ambasad, sejmu i senatu. Mogliśmy poznać ten historyczny zespól miasta, aż po Wilanów. Widzieliśmy również Cmentarz Powstańców Warszawy z Pomnikiem Poległych Niepokonanych. Sam pomnik przypomina o walczących, którzy poświęcili niejednokrotnie życie, by obronić ojczyznę przed zagrażających najeźdźcą.

Dzień  trzeci rozpoczęliśmy od zwiedzania Zamku Królewskiego, najsłynniejszej Rezydencji Królów Rzeczypospolitej  W drodze do autokaru, którym mieliśmy się udać w dalszą podróż poznaliśmy budynek Pałacu Prezydenckiego.  Zaskoczeniem dla nas była ilość ochrony w tym miejscu... Jednak szybko zagadka została rozwiązana, gdyż Prezydent przyjmował delegację niemiecką i izraelską w związku z obchodami rocznicy wybuchu powstania w Getcie Warszawskim. Kolejnym pięknym fragmentem wycieczki  było zwiedzanie budynków i parku w Wilanowie. Pałac, letnia rezydencja Jana III Sobieskiego prezentuje się zupełnie inaczej niż odwiedzony wcześniej Zamek Królewski. Pomimo zmęczenia oraz oszołomienia natłokiem wrażeń byliśmy bardzo zadowoleni.

Późnym wieczorem - 19 kwietnia, wróciliśmy do Bulowic. Wizyta w Warszawie była dla nas ciekawą lekcją historii, kultury i sztuki. Z pewnością na długo pozostanie w naszej pamięci. Mamy nadzieję, iż ponownie odwiedzimy to wspaniałe miasto.

A teraz czas na mały fotoreportaż wykonany sprzętem zakupionym w ramach projektu  „Laboratoria Przyszłości”.

Zapraszamy na fotorelację z wycieczki: TUTAJ

powrót do kategorii
Poprzedni Następny

Pozostałe
aktualności